PAWEŁ NIE ŻYJE
Moje życie to jedna czarna dziura,
Straszny mrok ,jak w thrillerach Chattama,
Jak opowieść z nocnych godzin,
Moja śmierć nastąpiła w dzień urodzin,
To chore co piszę,ja nie żyje,
A jednak serce w trumnie bije,
Zginąłem,dobrowolnie przyjąłem śmierć,
Rozbiłem termometr,zjadłem rtęć,
Nie pożegnałem się,nagła decyzja,
Serce stanęło,zagrała precyzja.
( P.82 )