Archive for » marzec, 2013 «

NIENAWIŚĆ (BÓL RODZI GNIEW)

                                                                NIENAWIŚĆ (BÓL RODZI GNIEW)

Nie zatrzymam tego,to działa od dawna,

Takie dziwne reguły tego całego bagna,

Ktoś zadaje ból,wiem to boli,

Jak rana posypana szczyptą soli,

Jak ból po nożu wbitym prosto w serce,

Nie unikniesz tego,nie dasz rady tej udręce,

Ból rodzi gniew,gniew rodzi ból,

Jakbyś wpadł w ul pełen pszczół,

Dostajesz cios i po jakimś czasie kontrą odpowiadasz,

Ranny jesteś ty lub ktoś ci bliski,rade dasz?

Masz honor i odwagę,to cie napędza do przodu,

Przeciwnik atakuje,ty używasz swoich zwodów,

Idziesz teraz na całego,nienawiść jest w tobie,

Adrenalina się podnosi,przeciwnik mocno kopie,

Trzymasz gardę,trafić się nie dajesz,

Po takiej walce silniejszy się stajesz,

Jesteś pewniejszy,bardziej doświadczony,

Ale uważaj bo to działa w dwie strony

( P.82 )

TO CO MAM

                                                                               TO CO MAM

Cofam się pamięcią kilka lat wstecz,

Życie niebezpieczne jak samurajski miecz,

Brałem wszystko to co los mi dawał,

Dobro i zło,pieprzonego życia kawał,

Wszystko to co mam,to nie materializm,

Patrze w koło siebie,wkurwia mnie ten kapitalizm,

Nie zapominam,dobrze pamiętam kto mi podał grabę,

Gdy byłem na dnie,gdy życiem rządził przypadek.

Dziękuje Bogu za tych parę osób których ciągle mam,

Co by było gdy bym musiał przez to życie iść sam?

Miłość i przyjaźń to istota mego bycia,

Dziękuje Bogu za to wszystko co mam od życia.

( P.82 )

TO NIE TY

                                                                               TO NIE TY

Potrzebuje cie,jesteś dla mnie światłem we mgle,

Bez ciebie się dusze,sam w tym bagnie tkwię,

Dajesz mi to czego inna nigdy nie dała,

Z tobą czuje że jestem twardy jak skała,

Wiesz że ja za tobą pójdę wszędzie,

Nawet gdy bym całe życie musiał siedzieć w ostatnim rzędzie,

Dla ciebie zrobię wszystko i to dosłownie,

Tylko przyjdź teraz do mnie.

Szczęście to w dzisiejszych czasach przywilej,

Gdy cie czuje,słyszę,widzę to robi się milej,

Twój zapach mnie pobudza do działania,

Daje siłę do dalszego pisania,

Widzę cie ciągle,śnisz mi się bez przerwy,

Ty jako jedyna potrafisz ukoić moje nerwy,

Jestem w tobie zadurzony po uszy,

Miłość mnie trafiła jak strzała z kuszy,

Chociaż wiele kobiet w życiu spotkałem,

Wiem że nikt w życiu nie jest ideałem,

Byłem pewien że to ty,przynajmniej tak myślałem,

Dziś wiem że to nie ty,a tak bardzo cie kochałem.

( P.82 )