NIENAWIŚĆ 2
Piętrzy się jak woda podczas powodzi,
Rodzi się w złości i do nas przychodzi,
Jest wyrazem bólu bezsilności,
Zabija wszystko,nawet resztki miłości,
Musisz zabić ją bo inaczej przegrasz,
Nie ryzykujesz,nie żyjesz,nie grasz,
Nienawiść,o niej mówię,
Sam czasem się w niej gubię,
Nie będę kłamał,parę osób też nie na widzę,
Dłonie w pieści mi się zaciskają jak ich widzę,
Ciężko to uczucie pokonać czasami,
Gdy los wali nam prawdą między oczami,
Nie na widzę nie na widzieć ale to robię,
Gdy życie się skończy pochowam ją w grobie.
( P.82 )