Archive for » czerwiec, 2013 «

NOCNE KOSZMARY

                                                                     NOCNE KOSZMARY

Zamykam oczy,sen dziś łatwo przychodzi,

Powieki ciężkie,życie nocą ze mnie uchodzi,

Śnią mi się bawiące dzieci na bazarze w Egipcie,

Nagle potężny wybuch,śmierć i pogrzeb w krypcie.

Łzy z krwią strumieniami po ulicach płyną,

Na rogu samobójca oblewa się benzyną,

Noc dalej idzie,sen dziwny się toczy,

Taki koszmar nie jednego by zaskoczył.

Zmiana akcji,teraz inna fabuła,

Zima,mróz,po ulicy bezdomny się tuła,

Drugiej ulicy strona,idzie powoli,

Choć jest wolny to czuje się jak w nie woli.

Ciągnie za sobą ten swój bagaż,

Prosi o pomoc,ty jednak mu odmawiasz,

Patrzysz na niego z góry,z pogardą,

To dziwny sen,nie mogę go już ogarnąć.

Wszystko nagle ucieka,odchodzi gdzieś daleko,

Dźwięk budzika zamyka nad snami wieko,

Budzę się.pot ścieka po czole,

Czasami nad koszmarami tracę kontrole.

( P.82 )

 

CZAS

                                                                              CZAS

Czas nigdy w miejscu nie stoi,życie płynie,

Podczas tego biegu wiele niewinnych ludzi ginie,

Czasem przypadek śmierć powoduje,

Czasem czas świadomie morduje,

Wszystko przemija,zegar tyka bez przerwy,

Jednym uspokaja a innym drażni nerwy,

Głową nie przebijesz nigdy grubego muru,

Czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu,

Co chwile zegar na ścianie sekundę odmierza,

Co wieczór wiele osób nie odmawia pacierza,

Dokąd zmierza ten czas? Sztuczny blask,

Śmierć? Przydałby się nieśmiertelny kask.

Gdy pisze to… czas płynie też,

Nie zatrzymam go,dobrze o tym wiesz,

Wiele dusz zginęło bezsensownie w tym biegu,

Tak działa to,czas zabija od wieków,

Czas twojego życia na pewno nie ozdobi,

Nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi.

( P.82 )