TRZECIA BITWA-EPIZOD 3
Koniec zbliża się wielkimi krokami,
zasłużyłem na to,grzeszyłem latami,
Moja dusza odrywa się od ciała,
Odchodzi gdzieś,umysł przestaje działać,
W podświadomości widzę dwie drogi,
Chcę iść w prawo,ale nie ruszają się nogi,
Zmieniam kierunek,próbuje iśc w lewo,
Nogi mnie tam niosą,uderzam w drzewo,
Upadam,dwa demony mnie łapią
Wleką mnie i głośno przy tym sapią,
Czuję strach,czuję powiew ciepła,
Już rozumiem,wląką mnie do piekła.
( P.82 )