Archive for » lipiec, 2012 «

NOC NIE DAJE SNU

                                                                        NOC NIE DAJE SNU

Druga w nocy,budzę się znów,

Tu noc nie daje snu,

Za oknem ciemno,gwiazdy na niebie,

Ja znowu sam,niema już ciebie,

Księżyc w pełni świeci,słońce mocno śpi,

Ciemna i głucha noc ze mnie sobie kpi,

W pokoju ciemno,cicho,bez życia,

Kolejna taka noc,nie usnę bez picia.

Czas upływa ale bardzo powoli,

Każdy z nas trzyma się w życiu swojej roli,

Wskazówka tyka,idzie do przodu jak życie,

Jest ważna jak dla chorego serca bicie,

Noc jest straszna,dla mnie bezsenna,

Mimo to,myślę że noc jest bezcenna,

Ciemność zapada,daje odpocząć trochę nam,

To jest pozorny spokój mówię wam.

Kładę się znów,oczy jednak otwarte,

Co ma być to będzie,mam tylko jedną kartę.

( P.82 )

NIESPEŁNIONE MARZENIA

                                                                         NIESPEŁNIONE MARZENIA

Marzenie to słowo które każdy wypowiada,

Nic nie kosztuje,za nie się nie odpowiada,

Każdy ma jakieś,chociaż rzadko się spełnia,

Jedni chcą mieć wszystko,hajs kieszeń wypełnia,

Drudzy wymagania mają dużo mniejsze,

Ale czy dzięki temu ich życie jest piękniejsze?

Mówią „łap pieniądz”,ja jestem na to odporny,

Bo rzeczywistość ma tutaj obraz pozorny,

Marzyć nikt nie może mi zabronić,

Tego nie oddam,będę zawsze ich bronić,

Będę marzył,marzył do końca swojego życia,

Nie spełnią się,ale to nie zabije mojego bycia,

Mimo że sił we mnie coraz mniej,

Marzę o tej jedynej,szukam jej,

Wiem że w końcu na nią trafie,

Nie poddam się,kochać i marzyć potrafię.

Niektórzy mówią że marzenia to bzdura,

Nie wierze im,tak mi mówi ludzka natura,

Kocham marzyć,kocham gdy po głowie mi chodzą,

Pewnie nie spełnią się bo ludzie często zawodzą.

( P.82 )

JEDYNY TAKI DZIEŃ ( 14 LUTY )

                                                                        JEDYNY TAKI DZIEŃ ( 14 LUTY )

Zimny luty,moje serce jednak płonie,

Do ciebie płonie aż pocą mi się dłonie,

Jest tak gorące,że aż zaczyna parzyć,

Nie mogę,nie chce przestać o tobie marzyć,

Moje serce twoją miłością wypełnione,

Wszystkie moje uczucia płyną teraz w twoją stronę,

Płyną jak woda ze żródła,prosto z gór,

Nie zatrzyma ich nawet najtwardszy mur,

Ten dzień szczególny,jedyny w roku,

Na twój widok moje serce dostaje szoku,

Dostaje świeżą porcje twojej miłości,

Dzięki tobie mniej we mnie złości.

Gdy piszę to,ja widzę ciebie,

Jak w pełni księżyc na niebie,

Gdy słyszę twój głos w słuchawce,

Czuje cię… jakbyś siedziała koło mnie na ławce,

Gdy widzę twoje zdjęcie na swojej tapecie,

Wiem że to ty jak plaża w lecie,

Mimo że cie tu niema i tak cie czuje,

Każdego dnia i nocy cie potrzebuje.

( P.82 )

MÓGŁBYM CI OPOWIEDZIEĆ…

                                                                         MÓGŁBYM CI OPOWIEDZIEĆ…

Mógłbym ci opowiedzieć o wzroku matki,

Gdy jej syn poszedł siedzieć,

O wzroku syna gdy matka zawodzi,

O tym jak się czujesz gdy ktoś bliski odchodzi.

Mógłbym ci opowiedzieć o ukochanej mojej,

Najpiękniejszych chwilach spędzonych we dwoje,

Ale cenie sobie prywatność,

Po co ma triumfować znowu zawiść i zazdrość,

Mógłbym ci opowiedzieć o głodnych dzieciach bez śniadania w szkole,

O tym jak się czują gdy są na samym dole,

O tym chorym systemie,

I o chłopakach noszących jego brzemię.

Mógłbym ci opowiedzieć o napakowanych koksach udających zawodników,

O pseudo kumplach chcących tylko zysków,

O życiu które tutaj igra z fartem,

Lepiej przemyśl dwa razy zanim kogoś nazwiesz bratem.

Mógłbym ci opowiedzieć o gryzącym sumieniu,

O tym że rzeczywistość nie dała szans marzeniu,

O tym że ktoś wyrządził mi krzywdę,

A więcej ci powiem jak do ciebie przyjdę.

( P.82 )