KARTKA
Ściągam skuwke ze swojego długopisu,
Wyrywam białą kartkę z czarnego brudnopisu,
Patrze na nią, chwile nad nią myśle,
Dziś kolejne słowa z głowy wyśle,
Już mam kolejną prawdziwą historie w głowie,
Chodź zaraz moja dusza ci ją opowie,
Nikt i nic tego połączenia nie przerwie,
Nawet brak zasięgu go nie zerwie.
Ta kartka jeszcze bez życia,jeszcze pusta,
Dziś przyjmie więcej słów niż powiedzą twoje usta,
Dużo mam w sobie słów, dziś je wyleje,
Kilka z nich dotrze do ciebie mam nadzieje,
Długopis już gotowy, kartka na stole leży,
Wzrokiem zaczynam w nią mierzyć,
Już czas by zacząć opowiadanie moich wierszy,
Nie pamiętam kiedy zrobiłem to po raz pierwszy.
Pisze, słowa potokiem na kartkę płyną,
Wiem że w moim sercu nigdy nie zginą,
To jak gra która życie się nazywa,
Tu niema końca,tak już w życiu bywa.
( P. 82)