ZATRUCI
Czasami myślę że ten świat jest martwy,
Że nikt nie chcę mi rzucić tratwy,
Że wszyscy pragną mojej śmierci,
To właśnie często jest tematem moich wierszy,
Wydaje to się czasem tak realne,
Już sam nie wiem co jest wirtualne,
Każdy każdemu źle życzy za plecami,
Gdyby mogli to by zabili mnie gołymi rękami,
Ich szydercze uśmiechy i spojrzenia,
Nie robią już na mnie wrażenia,
Dwulicowość,najpopularniejsza z chorób,
Gdy mija północ zaczyna się nowa doba,
To wszystko chore jest,ten cały świat,
Całe to życie to jakiś zatruty kwiat.
( P.82 )