DŁUGOPIS W DŁONI TRZYMAM
Trzecia w nocy,potrzebuje pomocy,
Długopis i kartka dodaje mi mocy,
Nie przeżył bym,nie dał bym rady bez tego,
To płynie prosto z duszy i serca mego,
Słowa płyną,zapełniają kartki czyste,
Rozpędzają chmury i to niebo mgliste,
Układają się w przemyślane wersy,
Zmuszają do myślenia bo to nie nonsensy.
Dłoń na długopisie mocno zaciskam,
Cały tusz z niego wyciskam,
Dziwna siła moją ręką kieruje,
Po kartce długopis pewnie operuje,
Pisze to,pisze jak natchniony,
Ze snu jestem tej nocy zwolniony,
Litery w słowa,rymy same się układają,
W tą bezsenną noc właśnie powstają.
( P.82 )