Archive for » 3 marca, 2012«

NATURALNA PRAWDA

                                                                              NATURALNA PRAWDA

Błękit nieba miesza się z dnia szarością,

Dziki powiew wiatru porusza liście namiętnością,

Czysty strumień wody z wysokich gór spływa,

Gorące promienie słońca chłodem obmywa,

Cichy szept natury w swoim uchu słyszę,

Śpiew ptaków w powietrzu zabija ciszę,

Nic tu przypadkiem się nie dzieje,

Silny wiatr nad moją głową wieje.

Zielone liście szepczą coś w moją stronę,

Ich gałęzie układają się w potężną koronę,

Przezroczyste powietrze w moją twarz uderza,

Sokół na niebie szlakiem swojej ofiary zmierza,

Nagle błysk,piorun mocno strzela,

Niebo,ziemia,to wszystko jest jak wielka cela,

Deszcz… to już prawdziwa ulewa spada,

Mokre krople,to tej natury wada?

Nie martw się,nie nazwałbym tego końcem,

Bo po każdej burzy wychodzi przecież słońce.

( P.82 )

ODDYCHAM

                                                                                                        ODDYCHAM

Znów wstaje i wciągam to powietrze,

Świeży tlen wypełnia moje wnętrze,

Siedzę w parku na ławce w cieniu,

Serce dostaje nową porcje tlenu.

Nadal oddycham,oddycham dzięki jemu,

Chociaż ciężko było parę lat temu,

Dusiłem się,umierałem bez pomocy,

Dłoń ktoś podał pewnej ciemnej nocy.

Oddech w normie,coraz bardziej pewny,

Tobie człowieku też tlen jest potrzebny,

Życie to tylko chwila,jeden moment,

Uważaj i szanuj każdy oddech.

( P.82 )