MOJE MYŚLI
Bezsensowny krok w otchłań mojej codzienności,
Pytania bez odpowiedzi,niepewność w moim sercu gości,
Odpowiedzi gdzieś za gęstą mgłą są,
Szukam ich,one walczą ze mną,
Przedzieram się przez to brudne bagno,
Idę choć powoli staczam się na dno,
Ktoś znowu mocnym ciosem próbuje mnie zaskoczyć,
Bronie się,ale łatwo z obranej drogi zboczyć.
Ja kochać już chyba nie potrafię,
Śni mi się że pływam w koralowej rafie,
Gdzieś znika mi świat przed oczami,
Miłość i przyjaźń już dawno mam za plecami,
Czuje jakbym topił się we własnej krwi,
Na pomoc nie liczę,nikt nie pomoże mi,
Nie wiem nic,nie mówię o tym nikomu,
Czasem czuje się jakbym nie miał domu.
( P.82 )