CIĄGLE PISZE…

                                                                                 CIĄGLE PISZE…

Znowu noc,znowu spać nie mogę,

Ta noc,ta bezsenność jest moim wrogiem,

Długopis i biała kartka w czarną kratkę,

Kocham to,tak jak kocham własna matkę,

Tusz w długopisie znika,linijki się zapełniają,

Słowa,wersy w jedną całość się układają,

Pisze słowo za słowem,wers za wersem,

Za oknem ciemno,a ja pisze to z sensem.

Tu niema przypadku,każde słowo jest przemyślane,

Jak obrazy przez Matejke malowane,

Jak ptaki na niebie tak kartka z długopisem,

To wszystko co pisze jest moim brudnopisem.

To co myślę długopis na papier przelewa,

Wszystko co czuje,to wszystko z siebie wylewam,

To moje nocne wersy,bezsenne pisanie,

Jestem pewien że nie przestane,wciąż czekam na nie.

Ciągle pisze i nie ważne czy w dzień czy w nocy,

To mnie napędza,dodaje siły i dużo mocy,

Chociaż to co pisze ma mało wspólnego z wierszem,

Nie jestem poetą,ale pisze to z sercem.

( P.82 )

 

Category: Bez kategorii
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>