KSIĘŻYC

                                                    KSIĘŻYC

Gorący wieczór,księżyc świeci,

Samolot po rozgwieżdżonym niebie leci,

Miliony gwiazd w me okna zagląda,

Miliony okien na gwiazdy spogląda,

Piękna noc,spać nie mogę,

Podnoszę się,stawiam nogi na podłogę,

Podchodzę do okna i patrzę,

Wszystko wygląda jak w teatrze,

Mój wzrok na księżyc kieruje,

Świeci na mnie,swą moc pokazuje,

Mówi do mnie: „idź spać”,

Ma racje,muszę rano wstać.

( P.82 )

Category: Bez kategorii
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>