SAM NA PRZECIW

                                                                                       SAM NA PRZECIW
Świat się zmienia,a ja razem z nim,

Czasem nie myślę,nie wiem kto jest kim,

Wiem że ten cały świat jest chory,

Ciągle tylko pieniądze,kłamstwo i pozory,

Ciągle hajsu wszyscy pragną,

Przez to wpadają w to bagno,

Mają nadzieje że im się jeszcze uda,

Nic bardziej mylnego,to pewna zguba.

Głos z serca mówi mi „nie wierz im”!

Ja tego głosu słucham więc nie ufam im,

Myśl w moim sercu się tworzy,serce ją rodzi,

Potem do głowy trafia,i o to w tym chodzi,

Na zewnątrz przez usta wypływa,

Nikt mnie nie słucha,tak bywa,

Dla nich zawsze jest lepsze swoje niż cudze,

Dla nich jest lepsze życie w obłudzie.

Choć racje w pewnych sprawach mam,

Nie przyznają mi jej,jestem z tym sam,

Sam muszę iść z tym przed siebie,

I nie ważne jak skończę,w piekle czy w niebie,

Ich słowa,czyny i sposób bycia to istna fikcja,

Nie przyznać im racji to moja misja.

( P.82 )

 

Category: Bez kategorii
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
Leave a Reply

XHTML: You can use these tags: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>